Przypadek jeden z tą białą cynią bo z mixa cynii liliput.
Dam może sąsiadce i powiem,żeby zbierała .
W zeszłym roku na giełdzie były białe wąskolistne,ale głupia nie kupiłam.Chociaż nie bez przyczyny były już dość mocno rozrośnięte i wypadłby mi szybciej z obrzeża niż te,które siałam sama. I dziura
Aniu, mówiłam, że u ciebie ta wiosna najszybciej w rozkwicie
u mnie tylko część krokusów kwitnie, ale powoli i reszta ruszy;
też liczę, że zły limit minął!
A ja, jakoś w sprzedaży nie spotkałam gotowych sadzonek; raz widziałam, jak byłam w firmie Kroton, boziu, jakie oni mieli cynie; mogę stwierdzić, że zakochałam się w nich
oby odwzajemniły moją miłość
z sąsiadką dobry pomysł, zawsze szanse większe
Reniu, naprawdę różnica kolosalna; ale co się najadłam tych leków, to moje, chyba w całym moim życiu tyle naraz nie połknęłam
już mam plany, to dobrze wróży, pozdrawiam
Ona przemarza,ale też odbija Miła .Można jej dać inne miejsce lub okrywać w mniej bezpiecznym.
Jedna z moich przemarzła ,ale była skromniejsza ,ale zawsze .
Jedną to zmarnowałam bo wykopałam jak cisa wkopywałam i nie zadołowałam od razu Była wielka.