Martuś, mam do obrobienia, twoja pomoc by mi się przydała
Gabisia, ale i ty cherlasz długo, no ja w końcu prawie ok, a wirusy wszystkich walą, a im większy, tym wrażliwszy

w sobotę nas nie ma, wracamy w przyszłym tygodniu, powodzenia w zakupach, ciekawa jestem, co weźmiecie
szafirki w pąkach

i brunera Jack Forst pokazuje kwitaki
i tyle, ale was wymęczyłam!!!