Kindzia/ Kasiu, to orliki pełne, ostatni zakup na kiermaszu, nazwy nie było
ka!sia/ Kasiu, cieszy bardzo

ale chwasty szybsze są

i niestety na ogród prawie nie da się wejść i cokolwiek robić, dosłownie czarna chmura z komarów; dziś będzie oprysk, bo inaczej się skończy tak jak kiedyś, całe lato nie dało się korzystać z ogrodu...i jak tu dzieci wpuścić, żywcem zjedzą...ja po prostu cała w bąblach! Kasiu pozdrawiam
Justynko, dzięki

rzeczywiście nieźle z przyrostami, tylko judaszowiec mnie martwi, idzie mizernie co rok, może miejsce mu zmienię, ale to oznacza rozwalenie innych rzeczy i ciut mi żal.
GorAna, a zapraszam, miejsca dość
Basiu, cieszę się, ale tylko pismo obrazkowe

jak nie zwalczymy komarów, to i obrazków nie będzie!
Aniu monte, szkoda, że te czosnki równocześnie nie kwitną, wtedy oczekiwany efekt, nic to..poczekam i pozdrawiam
Zuza, fajnie że wpadłaś, wiem, teraz robótki na ogrodzie, że ze wszystkim nie da się wyrobić! cieszę się, że klimat ogrodu ci odpowiada
Edytko, miło cię widzieć, rzeczywiście już rh kwitną i glicynia, a spotkania z dziewczynami i Weroniką i jej M., zaliczam do bardzo udanych
Ula, fajnie, że po czytałaś pismo obrazkowe

to nie azalie, a rh

azalie mam japońskie w kolorze róż, pomarańcz, biały i czerwień

mam nadzieję, że kawa na leżaku u mnie smakowała i komary cię za bardzo nie pogryzły
Polichlorek, witam u siebie i cieszę się, ze to połączenie się podoba
Danusiu, jak miło, tak sobie myślałam, że paprocie podkreślą urodę czosnków, a dołem kule z bukszpanu variegata

tulipanowiec u mnie już 8 lat i tak jak ty czekam na kwiaty i na razie nic, ale uparciuch!...liczę, że obie w końcu ich doczekamy! kiedyś i u mnie były nornice, na razie mam spokój i z nimi i z kretami
Madzioskoczek,...Madziu, wszystkie bukszpany do cięcia, nie mam kiedy, ale chyba kiedyś je przytnę, bo się rozcapierzą! teraz wojaże przede mną i jakoś tak schodzi, no i przy tym zmasowanym ataku komarów, jest to nie realne
Evchen, odmachuję

Aniu art, lejesz miód na moje uszy

dzięki
Wieloszko, ja też mam niedosyt, dlatego rezerwujcie czas na spotkanie u mnie, musimy się nagadać

zadbam o komfort i wszystko inne

będzie oprysk na komary, więc nas nie zjedzą żywcem

pochwała do ciebie jest cenna, podniosłaś mnie na duchu, bo u ciebie jest idealnie, wiesz, że ja tak bym chciała, ale nie da się, musiałabym mieć grupę ludzi...ale to nie na moje możliwości..
kiedyś jak osiągnę upragnioną wizję, zrobię przed i po, ale z 3 lata mi jeszcze zejdzie..
bardzo ci dziękuję

i oczywiście liczę na ciasto, ale mi obiecałaś, to jestem spokojna

w wizytówce dokonam zmian, bo w końcu mam zdjęcia, a tak takie łatanie było

buziole
i dla moich wszystkich gości

kwitnące rh
moje odmiany to, Nowa Zembla, Lugano, Calsap, Alfred, Cunnighams White i Catawbience

i jedna sztuka NN, ale w tym roku nie zakwitł, pieski go popieściły