też sie rozglądam za jakąś dmuchawą z funkcją odkurzacza, najchętniej coś z akumulatorem bo nie lubię być uwiązany kablem, co polecacie do 600 zł?

Ja mogę wam polecić super odkurzacz do domu Który jest super do każdego rodzaju dywanów czy chodników. Jest to mały skromny odkurzacz ale z dużą mocą ssania a to było dla mnie najważniejsze przy zakupie kupiłam na allegro za około 170 zl Zilan workowy polecam też wam

Ja mam najtańszą dmuchawę jaką znalazłem na akumulator za niecałe 70 zł. Na mój ogródek daje rady i chodź nie oczekiwałem po niej żadnych rewelacji całkiem, całkiem się sprawuje.

Czy odkurzacz do liści sprawdzi się na powierzchni wysypanej drobnymi kamyczkami?

To zależy jak jest skonstruowany, może też wciągać kamyczki co jest niepożądane.
Trzeba zapewne ustawiać siłę ciągu. Tylko odkurzacz sprawdzi się w kamyczkach, bo wybieranie rękami jest nie do ogarnięcia.

Mam właśnie dylemat - w moim ogrodzie jest "dziedziniec" pomiędzy domem a pomieszczeniami gospodarczymi i garażami. Jest on mocno rozdeptywany i ścieżki się raczej nie sprawdzają i myślałam o wysypaniu go kamyczkami... ale na rzeczonym dziedzińcu rośnie orzech, jarząb, jesion i modrzew. "Śmieci" nie brakuje o każdej porze roku i ich grabienie czy zbieranie jest bardzo uciążliwe. Co zrobić?

Duże liście zbierać ręcznie lub podgrabić plastikowymi grabiami a resztę odkurzaczem (te drobne śmieci).

Podbijam temat, szukam odkurzacza do igieł sosnowych mam rabatę żwirowa w okolicy sosen i zbieranie tych igieł po tych zawiruchach to istny horror. Pożyczyłam odkurzacz marki Sthil ale niestety po mordęga, nie daje rady. Może ktoś coś znalazł?

tylko grabie o rzadkich zębach, też mam mnóstwo igieł sosnowych i żaden odkurzacz nie daje rady. Grabie o rzadkich zębach nie zgarniają żwiru, tylko igły.

Witam.
Czy ktoś może podzielić się opinią o odkurzaczu dmuchawie makita DUB363.
Kwota bez baterii około tysiaca z bateriami około dwóch tysiaków.
Jest opcja rozdrabniania.

To moj problem na dzień dzisiejszy.
Liscie z trawnika lub pseudotrawnika w zależności jak kto woli wciągam kosiarką z tym sobie radzę lecz na obrzeżu jest ich tyle ze wyciągając je na trawnik zabieram z obrzeża korę i niszczę kosiarkę którą uwielbiam i serce mi się kraje jak oprócz liści nóż rozdrabnia twardą korę.
Moj budżet to chyba 2000 zł.
Dodam że nie bardzo chcę rezygnować z tych platanów w marcu spróbuję je podciąć co może ograniczy ilość liści.
Dzięki za odzew i pozdrawiam.




PS
Latem się odwdzięczają.