Jako uzytkownik dmuchawy od kilku lat napisze jedno. Jak sie uzywa odkurzacza do wciagania lisci, glownie z kory, to najwazniejszy jest "wirnik" co rozdrabnia. Musi byc metalowy i pancerny, bo zaraz go trafi. Mi sie na szczescie udalo wymienic na dobry dobierajac z drozszego modelu. Z plastykowym badziewiem mozna tylko uzywac odkurzacz jako dmuchawy.

Wszystko zależy ile masz zamiar tym pracować "na raz". Rynek jest pełen maszyn z tzw. taniej produkcji. Jeśli nie masz dużego terenu do oporządzenia to część z tych urządzeń Ci wytrzyma ładne kilka lat. Jednak są też maszyny, które działają ale zepsują się szybko albo będą awaryjne cały czas. Zwykłe ogrody mogą pracować na maszynach ze stajni Victus, Ama, Stiga a jak chcesz coś naprawdę solidnego bo masz dużo pracy to weź Stihla. W przypadku "Niemca" możesz pracować bez opamiętania i nic się nie stanie.

Zastanawiam się czy zwykła elektryczna dmuchawa do liści poradzi sobie ze zdmuchnieciem świeżej warstwy sniegu z chodnika i schodów. Lekarz zakazał mi się przemęczać więc spacerek z szuflą odpada, natomiast myślałam czy odkurzacz do liści który mamy mógłby sobie z tym poradzić. Czy ktoś próbował?