Oh Irenko jak tez mi brakowalo Twego pieknego usmiechu


No niestety ale juz na srode zapowiadaja duze opady i zamiecie sniezne
Zbyszkowi zawdzieczam pomalowanie drzewek opisal jak i co wytlumaczyl jak krowie na rowie no i sie udalo pierwszy raz w zyciu


Jak ja to mowie trzeba bylo sie za mlodu uczyc a nie kamieniami na szkole rzucac hi hi hi
Nawet dziwne bo moi dziadkowie i moi rodzice mieli bardzo duzo drzew owocowych mozna powiedziec sad pamietam ze z siostra bacine jablka wozilismy na ryneczek sprzedawac
Wiec drzewa tez byly bielone ale nawet mi do glowy nie przyszlo ze kiedys to mi bedzie potrzebne ze pokocham kwiaty ogrod



Dziekuje Irenko bo moi domownicy smieja sie z moich podporek ze wsiurskie ale mi sie tez podobaja
pozdrawiam