Ja juz czekam tylko na cięcie lawendy i austinki i nie mam kiedy rozgarnąć kopczyków z róż. Prawie jestem gotowa na kwitnięcie. W weekend trochę przesadzania i opryski na przedziorki. Może potnę bukszpany w kuleczki Zobaczymy. To dla mnie relaks więc może nie zgrzeszę w niedziele
Marzenko - czym już zdążyłaś popryskać??
Ja dziś z Topsinem wojowałam, poszłam kupić Promanal, a panie w ogrodniczym, że to już absolutnie za późno
Co teraz???
Pryskałam topsinem we wtprek (róze, magnolie, wiśnie) a w weekend promanalem będę pryskać, chyba że się zrobi naprawdę ciepło to muszę bukszpany specjalną mieszanką na przędziorka zaatakować bo mi się ta zaraza roprzetrzeniła strasznie.
Mozna nawet w odsętapch kilkudniowych robić opryski Poza promanalm który oblepi rosliny. Dlatego najpierw dałam Topsin.
No właśnie Topsin "najsamprzód:
Ale panie z ogrodnika powiedziały, że są już pąki i za ciepło.
Że jak oblepię, to załatwię roślinki
W sensie uduszę.
I teraz się bojam...
Danusi też napisała, że do 10 stopni i zimą.
A u nas ma być 19 stopni w weekend
a u mnie niektóre rosliny jeszcze dzisiaj pod sniegiem, tez nie pryskalam promanalem bo nie bylo warunków... a teraz zrobi się błyskawicznie ciepło... mentlik w głowie