I wybaczcie zapomniałam się przywitać

i pomachać

Wybaczcie, że wybiórczo odpowiadam ale samorozmnożenie stron się zrobiło

Ewo wybacz nie odpowiem na każdego posta
Melduję, że w zdezynfekowanej ziemi (tłukłam trzykrotnie ogrodowe krewetki, ktore mi wyżarły żurawki i 1/2 bukszpana) posadziłam dzisiaj jakieś NN brązowe carexy i żurawki. Fotek nie ma bo trudno się do zurawek dostać spod zwałów drewna. Traz M będzie przez jakiś (?) czas odgruzowywał

Czekam na deszcz bo od wiatru i kurzu ogród jakiś taki przyszarzały.