Idę z mężem na słodki wieczorek

Poszłaś i nie wróciłaś jeszcze

Byłam i wróciłam
Bardzo sympatycznie było.

Ależ krótka i powściągliwa relacja z wieczorku

No...nie myślałam że kogoś to będzie interesować
Ale mogę powiedzieć że byliśmy na kawce i pysznym deserku z lodami.
Małżeństwu z dwudziestoletnim stażem się to po prostu należy
Mieliśmy czas na pogadanie na luzie i zwykłym posiedzeniu w sympatycznym miejscu.

Jeszcze muszę dodać że moje ukochane hiacynty prześlicznie zakwitły!

A gdzie zdjęcie kwitnących hiacyntów,
nie wolno pisać że zakwitły i nie pokazać

A jak pachną...od razu u wejścia

No proszę a jakie kolorki delikatne Śliczne Pozdrawiam w słoneczny dzionek

Cieszę się, że hiacynty pięknie się "udały". Nie są "wyciągnięte"
No jakoś tak interesuje ten wieczór Gratuluję 20-stki