Moja przyjaciółka też złamała kręgosłup w kilku miejscach. To było rok temu. Teraz śmiga z wielką energią.
Będzie dobrze.
Trzymajcie się cieplutko. Każdy dzień przybliża do celu...
Ja też jestem bliska decyzji o takim żywopłociku, w miejscu gdzie jest bardziej mokro ....bo nie wiem czy cisy uchowałyby się......ale to przyszłość.....Madżenka ma swój przy siatce i będzie cięła na wiosnę......
.ale żeby być pewna muszę w realu pooglądać i podotykać