działać będę to na pewno....
Tylko muszę zdecydować się na konkretne roślinki
I muszę sobie rozrysować co i jak abym Żonowi to jakoś wytłumaczyła...bo pytałam się go dziś o wymiary tej rabaty i już biedak zaniepokojony co ja kombinuje
A może pomiędzy te jałowce bordowa żurawka (tak przy obrzeżu bo piszesz , że będziesz je prostować chociaż ja bym je złagodziła dała tylko mniej i łagodniejszych fal)
Hmm...trawie jeszcze, musze soboie to na spokojnie rozrysować...popatrzeć...
Na razie zajmuje mnie praca i obowiązki rodzinne w związku z operacją Żona spadło na mnie na razie wszystko
Rano o 7.30 z domu wypełzam...wracam o 18-19...bo zakupy, bo córkę mus odebrać z zajęc...a potem padam i nie chce mi sie nic...poza oczywiściem przeglądaniem O!
Jeszcze z tydzień i powinno do normy jako takiej wsio wrócić
Magdziu - trzymaj się dzielnie. Kibicuję przy rabatach i obowiązkach domowych. Skoro za tydzień będzie już w miarę w normie, to akurat będzie to czas na uleżenie się pomuslu. Do mnie też Magnolia zajrzała i podpowiedziała co i jak. To złota kobitka jest. Ma oko Pozdrawiam cieplutko
Hm..to , że prostuję to decyzja podjęta...bo mam w innym miejscu też prostą ...muszę ujednolicić
Ale każda sugestia mile widziana i brana pod uwagę
Dzięki wielkie