nie powinny się kłaść, sorki,że dopiero teraz odpisuję, ale dopiero weszłam z ogrodu,uff)

porobiłam na ogrodzie, powsadzałam cebule calli do doniczek, i innych cebulowych trochę do ziemi, popieliłam i zruszyłam ziemię liliom, trochę poprzesadzałam roślin, normalna praca jak to w ogrodzie) powynosiłam donice z agapantami,tuberozą, callami z zeszłego roku na taras, nie mam z kim wynieść donicy z oleandrem( czemu człowiek taki głupi, jak się dorwie do roboty to nie wie kiedy przestać?)) wyniosłam już pomidorki do szklarenki niech się hartują na parapetach luźniej szachownice dopiero będą kwitły a to poznajecie?

to sałata lodowa)
a to pory)
moja M eselka będzie kwitła)) no i wszędzie kwitną hiacynty) ale jeszcze dużo w pąkach

Ale szalejesz w ogrodzie I warzywniak się zaczyna zapełniać

Joanka napisał(a)

Ania niczym hurtowniczka by była

A może otwiera kwiaciarnię

piwonie zeszłoroczne wychodzą)
opieliłam grządkę z liliami i dosadziłam do nich Anastazję

Ależ oznaczone rośliny, jak w szkółce lub ogrodzie botanicznym

Ania taka zorganizowana potem wie gdzie kopać a gdzie nie wolno To fajne ale wymaga czsu, którego ciągle mi brakuje

monteverde napisał(a)

to sałata lodowa)

sałata nie długo będzie królować na twoim stole Aniu Jesteś niezwykła

no tak, co swoje to swoje)