pomidory sama wysiewam,nie boję się "czarnej nóżki" a gdyby ktoś chciał to dam namiary na pewne nasiona(ale prywatnie),żeby nie robić kryptoreklamy,po prostu sprawdzone) Moje brzoskwinie dojrzewają pod koniec lipca -sierpień.To jest odmiana "Inka",druga polską odmiana jest "Harnaś",ale dla mnie ta moja jest lepsza)

moja jeżyna bezkolcowa od strony tarasu,zaczyna dojrzewać) pomidorki Ampli Tear Drop do donic) Dana jak nie jadłaś?

Aniu, tyle pokus w Twoim ogrodzie, to raj dla ciała i duszy

właśnie napisałam tak w tytule wątku) chociaż coraz ciężej mi dbać o ten raj, to się nie poddaje, zawsze się kogoś wynajmie do pomocy lub znajdzie się jakaś dobra dusza)

mam blisko do morza,ale często wolę zostać w ogrodzie niż jechać na tą "patelnię",morze lubię w czerwcu i we wrześniu, kiedy jest już cisza i spokój i mogę jeździć na grzyby) same kurki i prawdziwki)

Pozdrawiam koleżankę warzywniczkę. W moim poprzednim ogrodniczym wcieleniu (czyli w pierwszym ogrodzie) też hodowałam warzywa. Ale takich osiągnięć nigdy nie miałam.
Piękna róża na powitanie. I te brzoskwinie...

dzięki) ubogo u mnie trochę ze zdjęciami,ale coś na to poradzimy)

Nie martw się jak tylko wiosna przyjdzie to dopiero wszystkim pokarzesz,ślinka co niejednym poleci od tych dorodnych i smacznych owoców i warzywek....mniaaammmmm

Aniu przypomniałaś mi swoim ogrodem czasy młodości jak na działce letniej miałem warzywniak. Takie truskawki prosto z krzaka zaraz po wstaniu z łóżka i inne smakołyki ahhh palce lizać
Oj, żebym miał więcej metrów koło domu...

To jest Aniu faktycznie raj. Bardzo mi się podoba .Też czekam na wiosnę - jak zaczniesz pokazywać co słychać w Twoim bardzo ciekawym a głównie smacznym ogrodzie.