Namiot to pewnie się u mnie nie zmieści , bo z tego co się orientuję powinien znaleźć się w miejscu nasłonecznionym a takowe u mnie ma już swoje przeznaczenie. Nawet gdybym go chciała ukryć to zasłonię go od słoneczka Ale nie opodal mojej miejscowości (ok.5 km) moi rodzice mają działeczkę typowo rekreacyjną i tam poszaleję z Waszą warzywniczą pomocą. Bo o tym to już zupełnie nie mam bladego pojęcia

To jest najlepsze rozwiązanie dla Sylwii.

Czekam na propozycję Danusi ukrycia namiotu bez pozbawiania go słonka; to jest mój problem na działce - rozmyslam nad nim całą zimę i mam już kilka koncepcji, ale jestem ciekawa co zaproponuje Danusia

Aniu masz wspaniałe efekty swojej ciężkiej pracy - życzę dużo sił

Namiot w miarę musi być estetyczny i osłoniety jedynie niższymi roślinami. Tak jest u mojej mamy.
Albo trzeba by go tak umiejscowić, aby żywopłot był od strony wschodniej lub północnej. Ale to nie zawsze się da.

najpierw muszę się pozbyć krzaków porzeczek

Czy zna ktoś ten rodzaj tui? ja ja nazywam "rogami jelenia") miała nie przetrwać zimy, ale się tak rozrosła i nie wiem jak ja mogę troszeczkę zmniejszyć, aby jej nie zaszkodzić ? czekam na propozycję

Może to jest Thuja plicata? Tak samo można ją poprzycinać nożycami szpalerowymi, albo po gałązce, na rozgałęzieniach pędów delikatniej.

jak wydobrzeję zrobię w zbliżeniu,ona ma bardzo szerokie gałązki jak by się pod praskę położyło) to chyba nie plicata Danuśka,poszukaj jeszcze)

Tak czy inaczej ciąć wolno, żeby nie wyrósł z niej szarakuł.