Tak Zbysiu .... szukam jeszcze nazwy jednej żurawki o cytrynowo różowej barwie ..... Kupowałam dla Alinki i nie pamiętam jak się nazywała .... Ale jak tylko pamięć wróci to napiszę o którą mi chodzi
Oj tak i ładnie kwitła w tym sezonie Ona jak chwast , szybciutko się rozrasta , jestem z niej zadowolona , bo jak Ci gdzieś przerasta to ciach i już ma ją sąsiadka
Tylko zwertykulowany i wygrabiony .... teraz o niego nie dbam , będzie zakładany na nowo po rewolucji budowlanej Deszcz był potrzebny , wszystko ruszyło .... fajnie
Wczoraj jak wróciłam z nadmorskiej wojaży o 24.00 to wysiadając z samochodu i zobaczywszy moje rh również tak zareagowałam .... M mnie z trudem wciągnął do domu