Moje rosły kiedyś w gruncie , potem przesadziłam do donic i zimowały w garażu. W kolejnym sezonie rosły w donicy a zimę spędziły w szkole (do której zawiozłam) Ten pomysł okazał się zły . Fakt , że nikt o nie nie zadbał. Wszystkie listki im się posypały . Na wiosnę je reanimowałam , jeden jest ok choć i drugi zaczął wypuszczać listki.
Zadołuję je w donicach na zimę w zaciszne miejsce ..... a wiosną pomyślę o miejscu na nie w gruncie
No i nawet jesienią pięknie jest w pięknym ogrodzie... Sylwia - jak to jest z chwastami, kiedy ogród jest taki jak u Ciebie. Czy jest już na tyle gęsto, że chwasty nie rosną, czy jednak w sezonie dłubiesz regularnie? No i jeszcze chciałam zapytać, jak wewnętrzne zmiany. Podłogi się kładą?