Sylwia czytam, ze zdecydowałaś się na róże - super!!! W tych miejscach o których pisałaś będą się pięknie prezentować
wiesz, ja zdecydowałam się na róże bonica jesienią - teraz kwitną jak szalone i wciąż mają pączki

potwierdzam, że są bezproblemowe - pryskałam na mszyce tylko jeden raz! Wiosną dokupiłam historyczne Comte de Chambord i również jestem zadowolona, teraz na jesień planuję Aspirin Rose
pozdrawiam serdecznie życząc duuużo sił do dalszej pracy