Zeta, my na pewno na tym samym Roztoczu mieszkamy? U mnie już dawno nie ma śniegu, jakieś nędzne resztki w cieniu pod drzewem, czy w rowie można jedynie zobaczyć.
Wiesz telepatia o to samo chciałam spytać . Ja mieszkam w lesie w dolince tu zawsze jest zimniej ale jadę dwa km dalej i już prawie śniegu mnie ma jakiś fenomen czy jak ??????? Ale to roztocze najprawdziwsze heheheh
Melduję, że po przerwie technicznej znów jestem w Twoim pięknym ogrodzie
Ten plan na lenia mi się spodobał, bo jakoś ostatnio wygonić go nie mogę
I zapotrzebowanie na śnieg też składam, bo szaro i buro u mnie Pozdrawiam, Kasia
Wiem, wiem, że są tu takie miejsca. Pamiętam jak w liceum jechaliśmy na kulig. W Zamościu już prawie nie było śniegu, a my uparcie, że jedziemy, bo nasza koleżanka, która organizowała wyjazd, twierdziła, że u niej śnieg jest. Wszyscy się z nas śmiali jak wyruszaliśmy, a my mieliśmy super kulig, śniegu w lesie było dużo i choć bardzo mokry był w dobrej zabawie nam to nie przeszkodziło.