Miałam dzisiaj sadzić cynie ... I wiesz o kim myślałam Ale deszcz przeszkodził, więc posadzę następnym razem i znowu pomyślę o "cyniowej dziewczynie "

chwilę mnie tu nie było, ale Martek jak zawsze pozdrawiam Cię miło

a ja cynie mam, dzięki cyniowej dziewczynie, wg mnie jesteś królową cynii

hanka_andrus napisał(a)

Macham gałązką liliową! Kwitnie mi na balkonie.

Buziam Haniu
wdzięczna
Martek

jotka napisał(a)

Miałam dzisiaj sadzić cynie ... I wiesz o kim myślałam Ale deszcz przeszkodził, więc posadzę następnym razem i znowu pomyślę o "cyniowej dziewczynie "

Jolu ja bez cynii myślę nieustająco.
Ściskam i pozdrawiam mocno.

marzena napisał(a)

chwilę mnie tu nie było, ale Martek jak zawsze pozdrawiam Cię miło

Marzenko pozdrawiam serdecznie

irena_milek napisał(a)

a ja cynie mam, dzięki cyniowej dziewczynie, wg mnie jesteś królową cynii

To mnie Miła ukoronowałaś )))
Bardzo dziękuję kiedyś wrócę do swoich "poddanych" ulubienic i obiecuję zadbam o każdą Irenko.
Pozdrawiam i ściskam

Choroba ogrodowa nigdy nie mija! Nawet w wiadrze na balkonie, a kwiatka sadzić zawsze będziesz!

hanka_andrus napisał(a)

Choroba ogrodowa nigdy nie mija! Nawet w wiadrze na balkonie, a kwiatka sadzić zawsze będziesz!

To nie choroba Haniu,a miłość i chęć obcowania z przyrodą uważam,że każdy człowiek ma w sobie takiego hopla tylko pogubili się w tych betonach
Haniu parapety są i za płotem jeszcze kilka gatunków kwiecia )))))

Z tym pogubieniem to masz rację! Ale może to zwykłe lenistwo i wygodnictwo?
Zawsze jest szansa mieć o coś żal i pretensje do sąsiada,że u niego ładniej na podwórku.

Ci co narzekają wcale radości nie znają!

Bo gdy deszcz pada na nasze kwiecie,
narzekają ,że mokro, wolą jak słońce świeci!

A gdy upały gnębią nas co dzień,
też narzekają i wciąż ględzą o wodzie.

Malkontenta nie cieszy nic,
Ni to co w ogrodzie, ni w lesie rydz!

Taki i w pracy nie jest lubiany
Bo kto by wytrzymał ciągłe gderanie?

U nas też taki miejsca nie zagrzewa
Bo mu za głośno szumią tu drzewa!

Za dużo kwiatów, za dużo traw!
Od takich ludzi mnie, Boże, zbaw