Basiu witam Cię cieplutko, kurnik zrobię sama. Teoretycznie wiem, co powiniem taki kurniczek mieć, więc zrobie go sama -(konkretnie to M zrobi ) Ja popracuję nad estetyczną stroną kurniczka...: -żeby nie straszył

Grażynko, jestem z Łodzi ( macham rączką. Korzeni wiejskich ,,O". Kurki raczej będą chodzic po wydzielony miejscu, ale kto wie, przecież to stworzonka boskie, to raz na jakiś czas zaznają wolności

Kochane pozdrawiam serdecznie, teraz już szykuję się do pracy, więc do wieczorka

Pozdrawiam świątecznie.

Dawno mnie nie było na forum, a tyle u Was się dzieje. Od końca maja 2013 mieszkamy już w domku
i rozpoczynam prace w ogrodzie. Mam już wytyczony podjazd i dróżki dookoła domu, zatem biorę sie za ogród, jednak mam problem z przedgrodkiem, zupełnie nie wiem czym go obsadzić. Przy wejściu po prawej stronie zaczyna sie wąsko i dalej rozchodzi się na szeroki ogród. Własnie z tym wąskim gardłem zupełnie nie wiem co robić. Ogród zaplanowałam w stylu angielso-sielskim. Jestem po lekturze serii artykułów z naszego ogrodowiska
Kochani może coś poradzicie, bo ja zupełnie nie wiem. Na zdjeciu teren o ktorym piszę przypomina trapez i zaczyna sie od czarnej lini do kraweżnika. Jest szerokości 5,5m i dł 2,5m.

Wczorajszy wieczór spędziłam oglądając inspiracje na Ogrodowisku. Zastanawiam się, co by zrobić z tym kawałkiem ziemi. Wydaje mi się, że robienie obwódki z rabaty z trawą w środku, będzie złym pomysłem. Nie chciałbym odzielać tego fragmentu od reszty ogrodu, ale chyba nie da rady.

Zatem niech będzie osobna rabata.
Pozostają teraz pytania: Czy rosliny powinny być przodem do czarnej pionowej lini (wejście do domu), czy nie? Czy posadzić drzewo czy lepiej krzew? Jeżeli drzewo, to jakie? Przy ogrodzeniu sa wysokie brzozy posadziłabym w ich pobliżu hosty. Obecnie posadzona jest ,,Konika", trzy marne buszpany-chciałam zrobić z nich obwódkę, trzmielina płożąca. Tyle roślin.
I najważniejsze pytanie: Jak dobrać i skomponować rośliny, które pomimo osobnej rabaty stanowiły by integralną część ogrodu?

Witam Cię, każdy mówi, że to trudny efekt do osiągnięcia, tymczasem tak nie jest. Ogród jakoś tak sam się zrobił, ja tylko wsadzam, wsadzam, wsadzam, wsadzam i uwielbiam to.