Przyszłam z rewizytą, ostatnio rzadko wchodzę na forum i dopiero teraz mogłam zajrzeć do Ciebie. Bardzo mi się podoba, pięknie i kolorowo. Zaglądaj do mnie kiedy chcesz, zapraszam.
Kasia ja też pomyślalam o twoim wnuczku lepiej dmuchać na zimne,ja też teraz obchodze go z dalekatym bardziej że ja miałam takie popażenia a nie wiedziałam od czego.
Pięknie u Ciebie Ja mam też łubiny. Wydaje mi się, że niebieskie są tam gdzie ziemia kwaśniejsza, a różowe na zasadowej.
Prawda to, czy tylko moje przypuszczenia ?
Bogusiu, jakie dorodne te Twoje grzybki przesympatyczne. Miałam też krzew Mojżesza, ale się go pozbyła - z ogromnym bólem serca. Złotokap też podzielił los krzewu, zrobiłam to jak zostałam babcią i mam świadomość, że wnuk będzie u mnie spędzał dużo czasu. Napisz mi proszę coś o spotkaniu ( u mnie na wątku ), przemyślę temat i może się uda. Była by to super sprawa poznać się w realu.
To dla niego usunęłam pewne rośliny. Został jeszcze tojad, ale jest wciśnięty głęboko w kont.