Kanie na flaczki? Nigdy nie próbowałam, robiłam flaczki z boczniaków.
Solidne drzewo, widać, że tam u Ciebie prawdziwe bory. Radość z nowej zabawki jest.

Sprawdzają się znakomicie , smażone w panierce niekoniecznie. Zabawka bardzo użyteczna sterta gałęzi już leży a kolejne konary w owocówkach czekają .

może tym razem przetrwa

Jeszcze piękne jesienne kolorki. Zastanawiasz się nad pięknotką? Miałeś już z nią doświadczenia, przemarzła? Ja podziwiam ją tylko na obrazkach.

Pierwszy raz ponad trzydzieści lat temu gdy zimy były srogie i jeszcze raz, teraz chyba da radę ale i tak zabezpieczę.

Masz rację, nie ma już takich zim, jak kiedyś, powinna sobie poradzić, czego Ci szczerze życzę.

tydzień wcześniej (doniczka juz w piwnicy)


dzisiaj rano


świerkowa ścieżka wprawdzie zaczyna sie od sosny Joppi ale dalej już Inversa, Blue Totem, Lucky Strike, serbski Pendula Bruns i biały Pendula

Zaczarowana kraina
Pozdrawiam Zbyszku

Ania

brzozy witające gości
brzoza Laciniata



Youngii

Baśniowo... przepięknie...