Agnieszka nie da się ukryć że wiosna
tak wygląda hortensja ogrodowa Ayesha a inne już puszczają nowe liście, będzie masakra jak przyjdzie nawet mały mrozik

dzisiaj


sierpień



wrzesień

dla równowagi -tak też kiedyś bywało luty 2014

A mrozik ma nadejsc i tez sie boje co to bedzie. Pisze z tableta wiec rozumiesz.

Kasia pamiętamy Sylwester - szliśmy po czarnym, powrót samochodami ciężarowymi bo osobowe utknęły i ponad 2 tygodnie totalnego paraliżu w kraju, chleb na wioski i do porodu tylko wojskowymi Uralami
ale to pamiętają tylko najstarsi Indianie i ja bo jeszcze młodziutki byłem
i złoty pociąg też odkopałem (no prawie złoty) zasypany na głównej trasie Bydgoszcz Gdańsk

Zbysiu przygarnęłam wczoraj świerka Sanders Blue . Zobacz jakie śliczne maleństwo. Pewnie go masz, prawda? Jeśli tak to pokażesz? Mam hopla na punkcie wszelkich niebieskich iglaków. No nie mogłam go nie zabrać, tak na mnie patrzył i prawie rączki wyciągał . Pozdrawiam .

Kasia piękny aczkolwiek odrobinę kłopotliwy (poczytasz) tak jak forma wyjściowa Conica mam dwa góra trzy


wszystkie rosną teraz w tym miejscu (fotka stara)

Czytałam opis w Związku Szkółkarz Polskich i nie doczytałam się tam żeby był jakiś kłopotliwy. Posadziłam go wczoraj, a tu mrozik. Odłożyłam mu nóżki gałązkami sosnowymi, musi wystarczyć. Niech walczy chłopina . To poczytam więcej o nim .
Zbysiu a widziałam kiedyś takie fajne niebieskie coś, chyba raczej nisko rosnące, nierównomiernie rozkładające się na boki. Wyglądało jak jakaś odmiana świerka kłującego. Masz pomysł co to mogło być?

Kasia takie coś ? Glauca Globosa


Sanders Blue owiń jeszcze włókniną zabezpieczysz przed wysuszeniem igieł na zimowym słoneczku i wietrze -podatny

ZbigniewG napisał(a)

Kasia takie coś ? Glauca Globosa


Sanders Blue owiń jeszcze włókniną zabezpieczysz przed wysuszeniem igieł na zimowym słoneczku i wietrze -podatny

O to to to . Wiedziałam, że będziesz wiedział o co mi chodzi, bo jeśli nie Ty, to kto? Dzięki .

Chcę go, bo cudny i... niebieski . Tylko tak sobie myślę, że chyba szczepionego na pniu wybiorę, bo będę mogła jeszcze pod nim coś posadzić. Takie przemyślenia właścicielki niewielkiego ogródka . Choć te nie szczepione ciekawsze jednak. Zbysiu ciachasz go jakoś? Jak powiesz, że nie, pomyślę, że żartujesz .