Krystyna powiem z wrodzona mi skromnością że w oryginalnym formacie wyglądają o wiele korzystniej ale to głównie zaleta okoliczności przyrody i mojej sympatii do tejże
Kasia to odwieczne tarasowe kopciuszki, samiczka wysiaduje a samczyk dzielnie donosi muszki
Ania w ubiegłym wieku a może jeszcze dawniej zdobyłem małą sadzonkę i ta jakoś przetrwała , z dzieleniem ciężko bo to korzeń palowy - kombinowałem z kiepskim skutkiem, gdyby coś wyszło to dam znać