Dawno u Ciebie nie byłam i chętnie wpadłam popatrzeć, iglaczki rosną, nie przytyły zbytnio, eleganckie, hosty ładne i piękne widoki masz. Dobrze, ze maj nie był taki gorący, to kwitnienie trwa dłużej.
Wisterię masz piękną a brzoza nad altaną istnieje?

Krysia brzoza nad altanką ciut przycięta bo musiałem zrobić przestrzeń dla drugiej Long Trunk

parka świerków wieczorową porą Maigold i Blue Diamond






żeby nie było ze tylko fotki strzelam to tak zakończyłem przed chwilą była tu potężna kępa Morning Light , wykopana , podzielona i zagospodarowana

być może to świerk Engelmana Pendula




sosna oścista ..................................................................jodła szlachetna Delbar Cascade

kawa na tarasie

Fajne te iglaczki, ja z niebieskich mam tylko Hoopsi, juz sie zebrał w sobie, ale trwało to kilka lat.Swierki są trudne w ogrodzie,choć piękne, więc nie za bardzo je akceptuję.

Hoopsi mam dwa (chyba 4m) mocno odchudzone bo rosną przy przejściach, w tym sezonie chyba już im odpuszczę.
Pozostałe świerki to pendulowate lub kolumnowe bo inaczej to faktycznie masakra.

Pachnąca ta kawa


Lubię takie liście host jak pikowane

Gosiek pierwszy raz w takiej scenerii i oby jak najczęściej bo bardzo niewiele brakowało żeby zamiast kwiatów były szare strączki










wieczorem było tak


a rano już tak

Ale cudne hosty, bez ani jednej dziurki. Piękna konpozycja z nich. Host nigdy nie mam dość. I naeet mój mąż mówi: lubię te liście.