kasia napisał(a)

każda donica ma 100 litrów, nie wiem jak to schowam do garażu na zimę. Na pusto było ja ciężko ruszyć

Kup takie specjalne "coś" na rolkach do przewożenia donic.

Ale napakowane na rabatach, bardzo ślicznie i kolorowo.

"specjalne coś" to szukam, tylko jak to wpisać w google

dziękuję

zdjęcia świerków białych glauca globosa - ciąć czy nie ciąć...

do przewożenia donic
albo wózek

Link

albo kółka

Takie coś

to dobre jest

Kasiu jakie duże masz duże tawuły ile już je masz w swoim ogródku, sprawdzam ile muszę czekać na takie jak u Ciebie

kasia napisał(a)

u mnie kwitną już różaneczniki i azalie. Zakochałam się w nich gdy zobaczyłam ogród Danusi. Tylko moje bardzo kolorowe

A jak tu masz kolorowo bardzo ładnie ale czekam ta foto Twojej lawendy z różami oczywiście w tym najpiękniejszym momencie jak kwitną, ja jednak kupiłam róże w markecie na O. ale masakra chyba nic z nich nie bedzię, po paru dniach pojawiła mi sie mszyca i hmm kupiłam środek co psikłam padał deszcz więc znów piskałam sądząc że nie działa i tak hmm dość sporo razy, efekt taki że spaliłam karzaki chyba z 3 nie do uratowania no cóż takie początki, w tym roku zostaną może sie uratują w przyszłym roku najwyżej wymienię ale już kupię sobie na miejscu może lepsze krzaczki

nie martw się wszystko będzie dobrze. To że kupiłaś w markecie to nie znaczy, że złe. Psikaj na mszyce ale wieczorem najlepiej aby nie spaliło ostre słońce. Ja swoje róże już 3 x psikałam na mszyce bo atak był. Zawsze jak oprysk robię to za 10 minut deszcz leje. Jeśli masz możliwość i miejsce to zrób sobie gnojówkę z pokrzywy. Wiem śmierdzi okropnie ale warto nią podlewać róże. Robią się bardziej odporne na wszystkie choroby.

Danusiu dziękuję za linki na "takie coś" mina męża bezcenna, gdy przywlokę to do domu

dzisiaj pryskałam pinivitem tuje do 22.00, dobrze że mam latarnie na ulicy sąsiedzi już przywykli do "wariatki ogrodowej"