Dziewczynki, jestem, jestem..... wiem, że nabroiłam

Zalatana coś ostatnio, zawodowo wykończona i prywatnie troszkę też. Nawet nie mam nowych zdjęć

Nie żebym na działeczce nie bywała, tylko jakoś tak z doskoku....

Dużo niestety przegapiłam tej wiosny
Ale poprawię się.... kiedyś się poprawię
Do Pęchcina jedę, na mur-beton
Pozdrawiam Wszystkich i cieszę się że o mnie nie zapomieliście

Buziaki!