dzieci mojej siostry jak były małe,były przyzwyczajone w domu do herbaty,ale wiedziały, że jak przyjadą do cioci to wodę z sokiem będą piły i piły i to ile)) faktycznie dzieci mogą pić herbatę dopiero od 14 (chyba) roku i to słomkową

Aronia ma wiele zalet leczniczych -niestety jest czasami nietolerowana ze względu na smak i zapach.Jest na to sposób : można przemrażać owoce w zamrażarce[tak robię - na krzaczku jest rozchwytywana przez ptactwo - trochę zostawiam dla nich na ucztę] ; mozna komponować z innymi owocami:wiśniami, jabłkami;dobrym sposobem jest dodanie liści z wiśni,które dodają aromatu i likwidują gorzkawy smak aronii. Ja zamrażam wiśnie i jesienią robię konfiturę z aronią.Wiadomo -dodaje energii i wspomaga serduszko.

ja robię tak samo jak Bogusia, do zamrażarki i potem rozpoczynam produkcję!i się wkurzam bo wszędzie ta aronia wtedy jest!

Ciekawe jaka by była nalewka z wiśnią łączona? Robiłyście taką?

Myślę, że skoro soki i nalewki łączy się z liśćmi wiśni to i z owocami można, byle bez pestek bo cierpkie może być jednak!

Ależ mam ochotę na naleweczkę(byle jaką, oby nalewką była)

Chyba nie możesz jako karmiąca.

No niestety(teraz to tylko woda i herbatki ziołowe

Robiłam nalewkę z wisienkami [uwielbiam wiśnie w spirytusie -z aronii robią się małe twarde kuleczki;dodaje je do torciku węgierskiego] ;można też zrobić nalewkę - taką ratafię dodając po kolei rózne owoce ; dobrze jest zrobić to w największym baniaczku -dosypywanie i dolewanie trwa od lata do jesieni;kończę winogronami ;owocki wykorzystuję do lodów podawanych z różnych okazji..... mamy dzisiaj taaaaaaki temat.....

Pestki z wiśni w przetworach nie bardzo bo wydziela się z nich trujące coś ,właśnie znajduje się to w tej goryczy.Robiło się kompoty z całymi owocami ,ale nie powinno się ich zostawić na dłużej niż sezon w słoiku

Kwas pruski, tylko chwilkę się trzyma jakąś część owoców i potem zlewa. Pozostałe owoce bez pestek. Ale to tylko mój Witek wie...
Ratafia musi być bardzo dobra, nie robiliśmy jeszcze.