Paskudna poczta. Niebywałe, że priorytet od poniedziałku nie był w stanie pokonać 70 km!
Grzybki widziałam. A mój M znalazł jedną starą opieńkę! Tobie udało się!
W lesie jest bardzo sucho.
Jeśli prognozy się sprawdzą to ma u nas padać w piątek i w sobotę. Może u was też. Sucho jest, ale z drugiej strony miałam tyle planów ogródkowych na sobotę. No trudno, deszcz też potrzebny.
Basiu, też jedziemy na działkę i też mam dużo ogrodowych zaplanowanych prac. Chcę wyrzucić jednego pigwowca. Owoców nie daje, a chcę poszerzyć trawowisko. Mam nadzieję, że jak popada to trochę. Ale deszcz potrzebny.
Iwonko, jeśli nie będzie padało non stop, to w sobotę uda Ci się wykonać plan, bo ogród masz w zasięgu ręki.
Bożenko, pigwowca nie niszcz, wysadż go poza działkę, może w innym miejscu zaowocuje?
ja od poniedziałku do środy mocno z pracami podgoniłam, ale jeszcze trochę zostało. Pewnie w przyszły tydzień da się skończyć.