No właśnie biegał luzem. Już mi kilka razy obiecali że go nie puszczą, ale jak grochem o ścianę. Dopiero jak im dałem kosztorys to chyba usłuchali

Do mnie to psy z całej okolicy się zbiegają i nie wiem czemu. No i oczywiście obsikują rośliny. A potem pies goni za śladami. Jeden żywotnik sadzony z tym roku niedługo będę musiał ściąć do połowy, bo jest źle....