Po długim okresie wiosennym, kiedy praca w ogrodzie pochłaniała cały mój wolny czas i po wszystkich służbowych wyjazdach, rozjazdach itp itd. znalazłam wolną deszczową chwilę, żeby obrobić tych kilka zdjęć, które zrobiłam w maju - tego co działo się u nas w ogrodzie. Niestety mąż zabrał mi w delegację obiektyw szerokokątny i musiałam robić fotki obiektywem o najmniejszej ogniskowej 70mm więc wybaczcie niecodzienną perspektywę
Widok na przedogródek z kwitnącymi azaliami, różami piennymi - strażnikami wejścia do domu oraz trejażem z milinem. W oddali widać moją porażkę - przemarznięte i uschnięte tuje pod betonowym płotem sąsiadów. Na razie są - nie wyrzucam ich - może w przyszłym roku dadzą oznaki życia. Jeśli nie - robię drugie podejście do iglaków przy płocie.
Przedogródek - widok od strony ulicy.
Widok od strony bramy. Po lewej widać fragment garażu. Właśnie w tej chwili fachowcy kładą bruk na podjeździe do garażu oraz podłogę wewnątrz. Po prawej stronie trochę widać trejaż po którym wspina się róża oraz pergolę przy tarasie, po której będzie wspinać się róża oraz wisteria (są malutkie więc jeszcze ich nie widać). Pod garażem posadziliśmy berberysy, bergenię, języczkę, niezapominajki itp. Za pergolą jest podniesiona rabata z piwoniami, jeżówkami , cebulowymi, trawami i... poziomkami
Widok na skalniak i podniesioną nad skalniakiem rabatę kwiatową. To co widać za ogrodzeniem w przyszłości mam nadzieję zasłoni bluszcz na ogrodzeniu, drzewa które urosną - za ogrodzeniem oraz trejaże z pnączami.
Widok na rabatę od drugiej strony (od ogrodzenia) w kierunku tarasu. Pod betonowym płotem mieszczą się dwie podwyższone rabaty ziołowo-warzywne i 3 kompostowniki. Nie widać ich z tarasu
To na razie tyle. Mam nadzieję, że mój artystyczny bałagan przypadnie Wam do gustu. Do pokazania mam te moje podwyższone rabaty, oczko wodne, i ostatnio zrobioną rabatę pod domem - z białym trejażem, różami, lawendami, irysami i... no znów dużo tego nawsadzałam - ale pewnie pokażę ją za rok - jak już będzie jakoś wyglądała