Wreszcie trafiłam na Twój wątek. Pamiętam te łany kwiecia, ogrodzenie, las. I na dodatek robisz klimatyczne rzeczy. Jak ja lubię pasjami ludzi z pasją

Klub graciarniany powstaje? To chyba i ja mogłabym się do niego zapisać

chociaż dawno na giełdzie nie byłam, całą zimę, to raczej rzadko wychodzę, jeżeli już jestem z pustymi rękoma. Zawsze coś się znajdzie, co chciałam mieć, na co od dawna polowałam lub jest niezbędne i koniec, kropka, przyda się na pewno


Duża giełda staroci jest u nas w każdą sobotę

moje szafirowe donice, żeliwne przydasie do kuchni, poidełka dla ptaszków to efekt dawniejszych poszukiwań

W międzyczasie nadrobiłam z grubsza

Pozdrawiam.