do póki nie miałam ogródka to zima była moją ulubioną porą roku.. a tutaj to już wogóle.. górki, doliny.. zdążyłam zdjęcia zrobić chwilę przed tym jak pług przejechał. Ale podobnie jak u Ciebie nie trwało to długo.. chlapa, ciapa, brudno i bez słońca..tak ostatnie podrygi bo ptaki już dawają rano czadu Pozdrawiam i dziękuję, że wpadłaś ja czekam na wiosnę u Ciebie.
Cudownie wygląda zima u ciebie Agatko. U nas chyba już po zimie, po ostatnich opadach i roślinkach pod puchową kołderką zostały tylko wspomnienia. Dziś jest mokro i ciapowato, brzydko.
Może idzie wiosna?
Dziewczyny kaczki/gęsi już wracają- dziś słyszałam. Żurawie też już słyszę, choć u nas czasem nie odlatują wcale. Idzie wiosna, idzie..
zamówiłam wermikulit i trochę krążków do wysiewu. No i na potęgę zbieram dalej rolki od papieru