Zajrzałam do swojego kosmosa, zimuję go kolejny rok w piwnicy. Zaczyna wypuszczać pędy. Lubię go za tę nieśpieszność, będzie kwitł później, ale mam nadzieję, że równie pięknie.
Mam go po raz pierwszy i w szybkim tempie wyrósł i zakwitł.Ścięłam do drugiego węzła i już wypuszcza nowe ,boczne pędy.Nie chcę stracić bulwy...za wcześnie zaczął rosnąć {był w kapersie i miał kiełki}.