Ewunia,dziękuję za odwiedziny,kawkuję właśnie na Twoim tarasie,same przyjemności...Podziwiam Cię,że dajesz radę ogarnąć taką przestrzeńSuper!!!
U mnie póki co ślimacze tempo bo wszystko wymaga czasu i funduszy ale za to mam czas na przemyślenia..co gdzie jak.. Dobrze,że mój mąż uchronił mnie przed luksusem bo na takie "poletko" jak Twoje nie miałabym siły Pozdrówka!