Aniu piękny masz widok z okna taki energetyczny w sam raz na taki pochmurny dzień.
Aniu masz perukowca widzę,że jest zdrowiutki mój się rozchorował zaczęły schnąć mu listki pewnie będę musiała spisać go na straty.
Macham
Basiu, nie pryskałam perukowca. Z obserwacji dochodzę do wniosku, że perukowce piękne są gdy się je co kilka lat solidnie przytnie. Jednemu pozwoliłam podrosnąć i gałęzie pokładają sie na boki. Nie można koło niego przejść. Chyba go na wiosnę potraktuję piłą
O pracach polowych lepiej nie rozmawiać
Na jednej działce nie ma możliwości siania pszenicy, bo grząsko jak na polach ryżowych. Mamy też takie miejsce (niewielkie) gdzie do dziś stoi pszenica w wodzie
Kukurydzy nie siejemy, ale widzimy jaki kłopot mają sąsiedzi. Część udało się i skosić na kiszonkę a pozostała stoi i czeka.....chyba na mrozy