Kwiaty z dzbana dostały mrozu i cierpią....okazało się, że chyba nie były odpowiednio zahartowane.....ale trzeba poczekać...może nie całe padną.....a jak padną to posadzę coś innego
wczoraj spacerowałam po ogrodzie do zmroku....i nie było mi nudno....a dzisiaj następna jedgo część idzie do przeorania.....zakładają oczyszczalnie ścieków......nic to trza patrzeć w przyszłość