Ale słodziaki! Bez zwierząt życie jest smutne.

Kolin, typowy muchojad bo żadnej muchy nie przepuści

Monika83 napisał(a)

Kolin, typowy muchojad bo żadnej muchy nie przepuści

Cudny ale nie mów, że od much ma takie pultyny ale naprawdę fajny jest

Bardzo go chyba polowanie zmęczyło Super michu

Basieksp napisał(a)

Cudny ale nie mów, że od much ma takie pultyny ale naprawdę fajny jest

Nie od much ma takie pultyny to już taka rasa kota szkockiego zwisłouchy. Wczoraj moja córka przyłapała jego w łazience jak leżał we wannie na plecach no komicznie to wyglądało, szkoda że nie zdążyła jemu zrobić zdj.

antracyt napisał(a)

Bardzo go chyba polowanie zmęczyło Super michu

Oj chyba tak ale jak jest bardzo zmęczony to często chowa się gdzieś w zakamarki nawet do szafy jak jest uchylona, żeby nikt jemu nie przeszkadzał

Monika83 napisał(a)

Nie od much ma takie pultyny to już taka rasa kota szkockiego zwisłouchy. Wczoraj moja córka przyłapała jego w łazience jak leżał we wannie na plecach no komicznie to wyglądało, szkoda że nie zdążyła jemu zrobić zdj.

To zdjęcie też jest fajne buzia mi się uśmiechnęła jak napisałaś, że muchojad, tak pozytywnie

Basieksp napisał(a)

To zdjęcie też jest fajne buzia mi się uśmiechnęła jak napisałaś, że muchojad, tak pozytywnie

Lubi muchy jeść

Rita, tak dostała na imię znaleziona kotka. Jest młoda, zdrowa odrobaczona, zaszczepiona na kocie choroby, wysterylizowana i pięknie korzysta z kuwety. Kiedy ją znalazłam 28.04 była tak słaba że większość czasu spała. Dzisiaj jak widać dupka jej odżyła, nabrała ciałka, uwielbia się bawić, i spędzać czas na kolankach. Pozornie wszystko idzie w dobrą stronę, ale pojawił się problem. Kotka zrobiła się natarczywa (nie agresywna) w stosunku do rezydentki. Najlepszą zabawą jest przeganianie jej z kąta w kąt. Rezydentka większość czasu siedzi schowana, stała się nerwowa, z pewnej siebie kotki staje się dzikuskiem. Z tego też powodu
jestem zmuszona poszukać Ricie nowego domu. Sprawdzi się jako kot niewychodzący, chociaż u mnie ma możliwość wyjścia do ogródka to nie ciągnie jej do włóczęgostwa.
Chciałabym aby trafiła do ludzi którzy będą o nią dbali bo to wspaniała kicia.
Może ktoś z Was zna kogoś kto mógłby dać jej dom.

Moja kotka-ogrodniczka i jej fascynacja do roślinek