Gdzie jesteś » Forum » Natura » Cztery łapki - zwierzęta domowe

Pokaż wątki Pokaż posty

Cztery łapki - zwierzęta domowe

Niage 21:21, 18 lut 2011


Dołączył: 05 sty 2011
Posty: 1601
Trudne są rozstania z naszymi czworonogami, wiem coś o tym Mieliśmy foksterierkę szorstkowłosą prawie 12 lat. Bardzo jej brakowało, kiedy odeszła. Dzieci teraz już dorosłe, poza domem, trudno zdecydować się na kolejnego pieska. Za dużo czasu spędzał by też sam w domu. Ale, kiedy będę na emeryturze, to się zdecyduję na pieska
____________________
Pozdrawiam Genia - W ogródku Niage
maria_kalino... 23:03, 18 lut 2011


Dołączył: 24 lis 2010
Posty: 808
Danusiu, te moje koteczki tj. Pysia i Pusia nie miały kociąt, bo zoperowane były jak skończyły 7 m-cy. Na tej fotce to właśnie one są ze swoją mamą. Po ich urodzeniu kotka też została zoperowana. Kotkę znalazł mój mąż póżną jesienią, bidulka spała pod gankiem w pojemniku od kosiarki, była bardzo wynędzniała i już kotna. Kociątka u nas przyszły na świat, 3 były martwe, bo widać było, że kotka była chyba uderzona w podbrzusze. Teraz mają raj u nas.
____________________
Maria - Moje krzewy
Gardenarium 23:49, 18 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Śliczne trikolorki, moja też Pusia trikolorka.
Fajnie okazać stworzeniu dobre serce
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Joanka 01:57, 19 lut 2011


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
A u mnie sypie cały czas...lecą z nieba wielkie płatki....

Trzeba odświeżyć garderobę

Edi w wersji jesiennej:



i zimowej:



Mam do niego ogromną słabość. Trafił do nas gdy miał rok, nie ważył nawet kilograma. Mieszkał razem ze studentami, czym był karmiony i pojony lepiej nie będę pisać.
Długo chorował, przeszedł operację, było z nim na prawdę ciężko. Teraz jest już dobrze
W maju skończy 5 lat! No i najważniejsze... pokochał ogród, a najbardziej chyba mój leżak




____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
Gardenarium 02:29, 19 lut 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Śliczny, malusi i jaki modny
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
maria_kalino... 15:39, 19 lut 2011


Dołączył: 24 lis 2010
Posty: 808
Jest śliczny, takie maleńkie cacuszko można schować do kieszeni.
____________________
Maria - Moje krzewy
tyna 01:38, 24 lut 2011


Dołączył: 11 wrz 2010
Posty: 1711
maria_kalinowska napisał(a)
Jest śliczny, takie maleńkie cacuszko można schować do kieszeni.


Normalnie nie ekscytuję się aż tak tematem zwierzęcym he, he, ale.... te słowa mnie sprowokowały ja też mogę schować do kieszeni czworonoga:

Żadna ekstrawagancja, tylko zastępnik zwykłego kota lub psa, których nie mogę mieć...

młodziutki

i dzisiaj.....taki szybki, że nie można go było złapać....




____________________
pozdrawiam :)
Joanka 08:58, 24 lut 2011


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Śliczniutki...a jaki fotogeniczny
____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
Danusza 09:05, 24 lut 2011


Dołączył: 30 wrz 2010
Posty: 2192
superowy! niestety u mnie by on nie pobył długo moje "kilery"załatwiaja wszystko w promieniu 30m od domu
____________________
pozdrawiam Danusza - Ogród Danuszy - odsłona 2 - Wizytowka - Ogród Danuszy
tyna 09:11, 24 lut 2011


Dołączył: 11 wrz 2010
Posty: 1711
Moje Drogie
Wolałabym takiego kilera....a poza tym byłam w tzw. młodości kocią mamą... i zawsze u rodziców był pies - pokaźnych rozmiarów...
ten szynszylek - bo jest płci męskiej - to na otarcie łez, że tak powiem...
____________________
pozdrawiam :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies