Gabrysia_ napisał(a)

Danusiu macham niedzielnie
Wracałam wczoraj z miasta z oberwanie chmury,a u mnie na wsi ani kropla nie spadła,szkoda tylko że grad lubi do mnie dotrzeć,ale co zrobić

No i znowu będą upały to aż strach, że znowu grad będzie a teraz to dopiero by szkód narobił bo hortensje już duże, oby nie. Pozdrawiam

Mira104 napisał(a)

Danusiu co to za róża ta fioletowa - pnąca?

To Veilchenblau jest cudna polecam bo i kolor niespotykany, bardzo pachnie i obficie kwitnie, tylko niestety kwitnie jeden raz. Pozdrawiam

Marta7 napisał(a)

Danusia szaleństwo,istne szaleństwo rożane,cudownie!

Oj szaleją te róże tylko niektóre są mało odporne na deszcz i nie zdązą się nawet rozbić a już je deszcz niszczy, szczególnie te o bardzo dużych pełnych kwiatach, między innymi Chopen. Pozdrawiam

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Szał różanych kaskad Cudownie to za mało powiedziane

Tylko u mnie to taki misz-masz kolorowy, nie tak jak u Ciebie porządek i ładPozdrawiam

Marta7 napisał(a)

Danusia pozdrowienia przesyłam

Oj ciągle odpisuje po czasie, ale bywam u Was ale sladu nie zostawiam, ostatni tydzien chciałam wykorzystac niskie temperatury i bardzo cięzko pracowałam i w domu i w ogrodzie, nacięłam sie oj cała sterta, piła i sekatory poszły w ruch, plewienia, kanciki itp...

Róże dalej szaleją, pierwsze lilie i liliowce zakwitły, hortensje ogrodowe powoli już też nabierają kolorów. Powojniki, dzwonki, jarzmianki, wiesiołki, krwawnik, zaczynają też cynie. Pokaze też nową rabate hortensjową szczególnie dla Uli, nie pokazuje też nigdy bukszpanów, trzmielin i innych iglaków, których też u mnie dużo. Niekore wiekowe będą do usunięcia, niektóre poprzycinałam, jestem cała podrapana bo piła, sekatory poszły w ruch a teraz czeka mnie wyjęcie maszyny i rozdrabnianie tylko czasu brak no i upały to nie czas dla mnie na prace.

Śliczne to różane szaleństwo