Marzenko, wczoraj nas pogoda męczyła, a dziś juz tak wiosennie u nas, śnieg topnieje i na plusie

macie rację, wystawa jak wystawa, najwspanialesze spotkanie z wami, chociaż sporo inspiracji w temacie donic;
mnie urzekł głogownik i dziękuję Marzence, za bezpieczny powrót

Marzenka i Kondzio oraz Wieloszka, początek wyprawy
już na terenie hali, było tam kilka wejść, ale dzięki telefonom bez problemu się odnaleźliśmy

Madzia/ Noemi. Marzenka robi foty, Kondzio, Wieloszka i Gabisia
porozłaziłyśmy się w różne strony, bo inaczej nie dałoby się całą grupą ogladac, bo dośc wąsko wszędzie tyle wystawców, szkoda, że nie wiele można było kupić, ale materiałów nazbierałyśmy sporo i można w domku na spokojnie obejrzeć
Gaby3003