dopiero wróciłem z pracki
hahahaha miłe i wesołe powitanie !
ja tam i ta wolę wieś !
jak jedziemy do miasta to aż mnie nosi żeby już wracać
szczególnie jak trzeba po coś jechać do marketów ... masakra
a ludzie sobie tak żyją i chyba im dobrze
Skula, nic lepszego nie znalazłam. Mandżurska nie należy do moich ulubionych roślin i rzadko ją fotografuję
Ale co nieco widać.
Zastanawiałam się nawet nad jej wycięciem bo śmieciuch straszny, szczególnie jesienią, ale narazie zostawię ją bo zasłania mi trochę widoki niezbyt estetyczne.
Ja ją tne bezlitośnie od samego początku, przycinam mocno wiosną, latem wycinam gałązki które mi przeszkadzają, jesienią też zdarza mi się ją przyciąć. U sąsiada liszki zjadły wszystkie listki, wyciąg gałęzie do pnia a ta wariatka odbiła w parę miesięcy metrowe odrosty.
Ta wierzba rosnie jak chwaścior
Witaj Doniu
Dawno Cie nie było to i zaległości spore ale u mnie tak naprawdę nic ciekawego się nie dzieje. Miło Cie znów widzieć
Anulka ostatnio nie zagląda, czy wszystko u niej dobrze?
pozdrawiam