Cudowny wynalazek metody uwieczniania obrazu pozwala nam od ponad 100 lat cieszyć się powielanymi w wielu egzemplarzach ulubionych roślinek i innych miłych rzeczy.
Te Twoje różyczki Asiu, potwierdzają naszą tęsknotę za wiosną i latem i oby ona (znaczy się Wiosna) zechciała się nie spóźniać
Mam dobrą wiadomość, że jest ona (Wiosna) tuż, tuż!!
Posadzone jesienią nasionka z moich berberysów (rożnych, bez nazwy) właśnie zauważyłam, że wychyliły się z ziemi A więc eksperyment prawdopodobnie udany!
To bardzo miła wiadomość Alicjo bo wiosny wyglądam jak nigdy dotąd, tylko że u mnie wogóle nie widzę żadnych oznak jej rychłego nadejścia.
Chodzę od okna do okna i widzę tylko zwały śniegu, a raczej skorupy lodowej. Nawet jedno źbło trawki się jeszcze nie przebija, oj kiedy to wszystko stopnieje?
Nasionka berberysów to chyba w ogrodzie zimowym wschodzą bo ja je zawsze dopiero wczesną wiosną widzę na rabatach.
Z udanego eksperymentu cieszę się razem z Tobą, Admirationy pewnie też już wysiane, a teraz nerwowe wyczekiwanie na efekty.
Kusi mnie żeby wysiać jakieś nasionka, ale jeszcze za wcześnie. Kliknęłam za to moje zakupy różane i planuję teraz gdzie je posadzić
Pozdrawiam
Te nasionka były na mrozie do 10 stycznia, przed wyjazdem wstawiłam skrzyneczki do ogrodu zimowego, czyli dokładnie 19 dni tam stały i już widać ich łebki
Oczywiście otrzymane od Ciebie nasionka Admiration są już w pojemniczkach z ziemią i wystawione na mróz, mam zamiar pod koniec lutego je stamtąd zabrać i dalej podpędzić w ogrodzie zimowym. Oby się udało Będzie sporo radości jak się pojawią zielone listeczki
Dzięki Tobie będę miała sporo nowych roślinek
Jak ja Ci zazroszczę ogrodu zimowego. Miałabym tyle miejsca na zimowanie roślin, a tak musiałam oddać je w dobre ręce. I rozsad mogłabym produkować większą ilość.
Myślę czy nie wysiać na próbę Admiration...może kiedyś przydadzą się sadzonki
Pozdrawiam Alicjo