JoannA
23:00, 14 sie 2017
Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Haniu,
U nas luźna zabudowa, wokół szczere pola i wiatry hulały z każdej strony. Do tego niezbyt miłe widoki dla oka z trzech stron. Nie było innego wyjścia jak gęste nasadzenia.
Teraz jest przytulnie i trochę intymności. Przynajmniej sąsiad mi do talerza nie zagląda, a pewnie by chciał bo bardzo ciekawy.
Od strony ulicy miałam piękny las, ale od wiosny to już tylko wspomnienie

____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja