chory kręgosłup to niestety dolegliwość na lata i trzeba się z nią nauczyć żyć
miałem rezonans ,ale przed poprzednim zabiegiem - a wtedy wbił mi się dysk w rdzeń i trzeba go było operacyjnie wydłubać
teraz też będę robił to badanie , na razie jestem na początku drogi , chociaż ciągle mam nadzieję że może jakoś się uda bez krojenia

i jak widzisz staram się każdą wolną chwilkę zagospodarować na prace w ogrodzie
a tyle było planów ...kurcze blade

jedna zaplanowana rabata, położenie kostki w drewutni , dokończenie wgłębnika i ....wszystkie inne plany które pojawią się na bieżąco

Mam nadzieje, że Twój kręgosłup dzielnie zniesie to układanie kostki. Jedno jest pewne, musisz się oszczędzać.
Skula, chyba wiosna zbliża się wielkimi krokami. Dzisiaj podziałałam troszkę w ogrodzie i widziałam klucze dzikich gęsi, słychać krzyki żurawi.
Słoneczko wyjrzało na parę godzin, aż miło się pracowało. Miejscami ziemia bardzo nasiąknięta i nie da się wszędzie dotrzeć, ale po śniegu nie ma już śladu
pozdrawiam

ja nie bardzo mogę się schylać , więc robiąc takie rzeczy jak układanie kostki czy jakieś prace ziemne
- pracuję na kolanach

u mnie dzisiaj nie było za dużo słońca , ale i tak popracowałem sobie z grabiami
i wyczesywałem filc z trawnika
piszesz , że u Ciebie mokro i nie bardzo można wejść
u mnie są już miejsca gdzie ziemia jest bardzo sucha i przy grabieniu aż się kurzy
zastanawiałem się nawet dzisiaj nad włączeniem wody
jutro dokończę grabienie trawnika i dostanie on swoją wiosenną porcję dolomitu
z innymi nawozami poczekam aż ruszy wegetacja

Skula,
mokro bo dopiero dzisiaj na dobre pożegnałam śnieg, ale jutro sytacja będzie o wiele lepsza
Podlj zimozielone jak masz tak sucho.

jutro na pewno podleję
nie powinno już być takich mrozów żeby zaszkodziło to rurom

u mnie jest glina , ale czasem wydaje mi się że to nie możliwe żeby tak szybko wysychał teren
być może spowodowane jest to jego delikatnym , ale jednak spadkiem

oglądałem dzisiaj bukszpany , które zimowały w donicach
Danusia pisała że Jej zawsze przemarzają
i ja pełen byłem obaw o swoje roślinki
i nawet byłem zły ze ich jesienią nie wkopałem do gruntu

ale jak widziałem dzisiaj to fakt że nie było długiej i mroźnej zimy oraz to że je umieściłem je w drewnianej skrzyni wysypanej liśćmi - najwyraźniej pomógł mi je ocalić

w ogóle to fajna dla ogrodników była tegoroczna zima

tak u Joanny ruszyliśmy temat kulinarny że kubki smakowe mi każą wstać i iść wyczyścić woka
jutro szykuję obiad na ognisku !
orientalny kurczak z warzywami i grzybami mun
do tego makaron ryżowy .... ja chcę już żeby było jutro

Skula napisał(a)

tak u Joanny ruszyliśmy temat kulinarny że kubki smakowe mi każą wstać i iść wyczyścić woka
jutro szykuję obiad na ognisku !
orientalny kurczak z warzywami i grzybami mun
do tego makaron ryżowy .... ja chcę już żeby było jutro

Skula, Ty to jednak kusiciel jesteś
Już mi ślinka cieknie. Biegne do kuchni bo mi się rogaliki spalą

Hmmm, jak tu czysto, aż w oczy razi
No to czas zasiąść do stołu...
Oj zapachniało jedzeniem...a ja tylko słonecznik mam pod ręką