Kasya napisał(a)

chyba nie widzialam tego miejsca jeszcze tak w szerszej perspektywie

a co w koncu posadziles na nowej rabatce pod płotem ?

to teraz już prawie jakbyście u mnie naprawdę byli

pod płotem różności naprawdę : są cisy , sosny , berberysy i trzmieliny , są irgi i perukowiec.....i śliwa wiśniowa....

Wreszcie się doczekałam sesji ogrodu
Super
na razie więcej nie piszę, bo ciut wytrącona jestem z równowagi - ruda własnie bój stoczyła (o ukochane jej pomidory na krzakach) ze szczurem, który dziabnął ją w ucho... na szczęście była szczepiona na leptospirozę, ale i tak martwię się, czy nic jej nie będzie.... Tak to jest mieć psa myśliwskiego...czarne nawet by nosem nie ruszyły na takie cóś...

i ja mam nadzieje że Jej nic nie będzie !
a swoją droga skąd tam szczurzysko ?

i muszę Ci powiedzieć , Iwona, że zaszczepiłaś mnie pomysłem "małej" drewutni przy wędzarni
i już coś sobie układam w głowie projekt

Szczury, bądźmy szczerzy są wszędzie... to kwestia czy chcemy o tym wiedzieć czy nie
jegomościowi też się dostało, bo jak dobiegłam na miejsce, to zawodnicy stali w dwóch narożnikach, ruda została odwołana, a jegomość zataczając się i przewracając znikał za płot do weekendowych sąsiadów. Pewnie znowu powyrzucali w krzaki resztki jedzenia po sobotniej rodzinnej imprezie

a na projekt czekam przebierając nogami Prawda, że aż się tam prosi?

Skula napisał(a)

pięknie porosło , co?

Witaj,
jestem tu nowa, masz tyle wpisów w swoim wątku, że jeszcze nie zdążyłam wszystkiego przeczytać (a ciekawa jestem bardzo ).
Mam pytanko co do Twojego "ziołownika". Zbudowałeś go z desek, zabejcowałeś, czy do środka włożyłeś jakąś folię lub włókninę?
Jestem w 2013 roku czy "donice" przetrwały? Corocznie je impregnujesz?

Cudnie Ci ziółka rosną lub rosły. Na moich piaskach tylko macierzanka się udała. Mięta mi nawet co roku usycha i bardzo słabo rośnie.
Muszę dać niektórym roślinom lepszej ziemi i chciałabym zrobić coś w rodzaju podwyższonej rabaty.
Jak myślisz jest sens z drewna?
Pozdrawiam,
Hania

Ach zapomniałam jeszcze, co to jest takie jasno zielone, prawie żółte?

Stosujesz jakieś środki ochronne?
Mi, w tym roku ciągle mączniak włazi w pietruszkę
pozdr

ze szczurem wyjaśniło się - przychodził na picie do "ptasiej kałuży". Woda została zlikwidowana. Ptaszki dostały wodopój na podwyższeniu, bez możliwości dostania się z dołu. Trutka w bazach została rozstawiona.
Wet uspokoił, ze gryzoń wściekły raczej nie jest bo do wodopoju przychodzi.
Leptospiroza przenosi się z moczem gryzoni. Czyli ogródkowe piesy trzeba bezwzględnie szczepić i nie ma to znaczenia czy myśliwski czy nie. Każdy pies ma nos, a każdy ogród ma co najmniej nornice....
ech, życie...

O, fajnie widzieć, że moja drewutnia jest dla innych inspiracją
Dzięki, Toszka
ale rzeczywiście będzie tu świetnie pasować ułożone ładnie drewno.

Zapomniałam dopisać, że pomysł z trawką i płytami we wgłębniku doskonały jest.