Iwona - coraz bardziej zastanawiam się nad Twoja propozycją trawnika
ale to odległa przyszłość - bo raczej nie ta a następna wiosna dopiero
- założenie miałem takie że będę rekultywował trawnik jak wszystkie rabaty osiągną swój docelowy kształt
co prawda jeszcze trochę się zastanawiam nad obrzeżami w niektórych miejscach . bo ich brak w znacznym stopniu utrudnia koszenie , a właściwie to czyni je bardziej pracochłonnym
no ale przy wymianie trawnika na ten mikrokoniczyną i tak czeka mnie rwanie starej darni i przygotowanie podłoża od nowa - mała rewolucja nie ma co !

Toszka napisał(a)

Cebule mozna sadzić w zwykłych doniczkach. Byle nie tych maleńkich. Sadzimy po kilka cebul w doniczce.

czytałem gdzieś że czosnków nie trzeba wsadzać w koszyczkach bo nornica ich nie rusza
prawda to?
a niestety mam gadzinę u siebie
ale żyjemy w symbiozie- niech tam !

w doniczkach sadzę te duże czosnki, typu Gladiator, Purple Sensation, a to dlatego, ze po kwitnieniu łatwiej mi wykopać i podzielić cebulę na dwa, czasami trzy. To spektakularne czosnki, ale i drogie. Każda cebula na wagę złota. Jak dorobię się ok 100 (algorytm jest prosty) to zaprzestam sadzenia w doniczkach. Mniejsze mam wsadzone luzem. Czy zostały zżarte, to dowiem się w maju
Z moich tegorocznych obserwacji postanowiłam sporą część czosnków posadzić w półcieniu. Dłużej kwitną i są w lepszej kondycji.

Ja z cebulami też po raz pierwszy
Wcześniej sadziłam, ale w doniczkach w mieszkaniu.
Jakie cebule planujesz posadzić?

mam trochę tulipanów i te będę sadził w koszyczkach
i trochę czosnków
bardzo jestem ciekawy jak to wyjdzie

obiecane foty mikrokoniczyny i trawnika

rzeczywiście fajny, przekonałaś mnie dzięki za zdjęcia. Iwona dlaczego nie wklejasz więcej zdjęć widać, że masz ładny zadbany ogród

Obiecałam wszem i wobec, że założę wątek, ale to dopiero chyba zimową porą nastąpi jak będę mieć więcej czasu (mam nadzieję).

Odnośnie jeszcze tej mieszanki - tu mi nie o mikrokoniczynę chodzi, ale o samą trawę - dziś, po deszczu zdałam sobie sprawę z prawdziwego uroku tego trawnika, otóż nawet po 4 latach trawa wygląda na młodą, czyli jest drobniutka, sterczy na baczność i to chyba za sprawą koniczynki trawnik wydaje się taki gęsty. Koniczynka nie jest dominująca - na zdjęciu widać kawałek specjalnie wybrany z mnóstwem koniczynki.
Dodam, że mam 3 suki, które wylegują się na trawie, trawa nie jest oszczędzana i przez nas. W dziale fotorelacje z pielęgnacji roślin wczoraj zamieściłam sposób na niemal bezśladową likwidację kopcy kreta.
Ubytki w trawie (czasami któraś z moich dziewczyn siknie z rozpędu - nie oszukujmy się) uzupełnia eM "przeszczepami" z wycinanych kantów.

Trawnik ma jedną podstawową wadę (bo ma) - jeśli użyjemy herbicyd na dwuliścienne, to "wykasujemy" koniczynkę.

A propos przeciwników tej mieszanki - są to zazwyczaj teoretycy, którzy nigdy takiego trawnika nie mieli.

Trawka jest śliczna, po 2 ja uwielbiam korzystać z rad, bo nie muszę robić testów u siebie, a to oszczędność czasu i pieniędzy Nawet pokazałam mężowi Twój trawnik i mówię, że taki i tylko taki. Pamiętasz może z jakiej firmy miałaś mieszankę?
Ja mam sunię z ADHD, a skoro twoje 3 psy nie dały rady, to ona też nie uszkodzi trawy.

Co do cebul to 1 raz sadziłam moje cebulki, czosnki dałam do doniczek, bo np. nornica w warzywniaku, po prostu wykopywała na zewnątrz cebule, czosnek. Czytałam gdzieś na forum, że cesarska korona odstrasza nornice nie wiem czy to prawda.
Mam bardzo łowną kotkę znosi mi do domu wszystko, ale tej nornicy nie umie złapać.

dzięki Iwona za zdjęcia
oj będzie o czym myśleć i kombinować - no ale jesień już idzie i wieczory dłuuuugie