Zmiany będą, M się zgodził . Dziś u mnie pochmurno troszkę kapie z nieba, ale śniegu brak....
Mam nadzieję, że dam radę troszkę popracować,w ogrodzie poobcinać roślinki i tapsinem popryskać.
Poprawa obrzeży zaplanowana jak tylko troszkę obeschnie ziemia to koła będą robione.
Roślinki w garażu wybujały więc też czas na sadzenie. Buziaczki zostawiam dla wszystkich zaglądających.
Wkurzona wróciłam z ogrodu, mój M myśli nad kółkami nic nie pasuje wrrrrrrrrr
Troszkę po obcinałam, werandę uporządkowałam, donice postawione puste i myślę co tam wsadzić, kulki na pniu....
Widziałam u Ciebie piękne kupiłaś, może jutro uda się wypad do OBI i kupię kuleczki. kurcze tyle roboty,że się zastanawiam czy jechać na zakupy czy robić w ogrodzie dalsze porządki, jutro zaplanowałam cięcie bukszpanów...
Ja też się denerwuje że mój M. nie jest przekonany do moich planów związanych z kostką przed domem. No jak nic będę musiała zrobić to bez aprobaty i liczyć że z czasem mu się spodoba...
Jutro dalszy ciąg, obiecał wyznaczyć obrzeża i potem będziemy oboje oceniać z górnego tarasu. Mam nadzieję, że to wyjdzie bo inaczej się wkurzę na siebie. W zeszłym roku za mało obejrzałam ogrodów i dopiero teraz wiem co chcę....