Mój też marudzi, ale zawsze jakoś udaje mi się go przekonać. Ja niestety mam strasznie mało czasu na ogród, praca w gabinecie od świtu do nocy.... więc on dużo rzeczy robi sam.
O rany, tego wpisu nie pokażę mojemu M bo się załamie... Hihihi
Co ja poradzę, kobieta zmienną jest.... ale te obrzeża to już mam nadzieje zostaną a dosadzanie, przesadzanie to sama przyjemność. Muszę jeszcze na buki zapolować bo one musowo w moim planie..
Trzymam kciuki za jutrzejsze prace
Przyznam się że często zagladałam do Twojego wątku projektowego i podziwiałam nasadzenia. Ogród niesamowicie się zmienił. Ciekawa jestem bardzo jego widoku w tym sezonie.
Buziaki
czuli jutro ruszasz pełną parą, chociaż w sumie już ruszyłaś, bo weranda uprzątnięta, donice wystawione
wiosennej, słonecznej pogody na weekend życzę!
pozdrawiam
Pola, w tych donicach mozna i hortensje, będzie pięknie i długo będą kwitnąć
albo kuli i coś kwitnącego
są okazy nawet wyższe i cena około 200, pewnie coś mozna targować, jak zbiorowo będziemy kupować
Wróciłam z Obi i podrodze zaliczyłam ogrodnicze, kulki bukszpanowe kupiłam , 2 do donic , reszta do ogrodu, ale udało mi się kupić buka Dawyck Purple. Lecę do ogrodu coś popracować.
Obciachałam kulki bukszpanowe, obrzeża bukszpanowe i lawendowe nie zdążyłam uprzątnąć, jutro dalszy ciąg, może donice zdążę obsadzić... wszystko mnie boli ale rodocha jest