Haniu, to i do mnie i z powrotem do domu, w ciągu jednego letniego sezonu i w dodatku z pieskiem, dałabyś radę, a po drodze kilka ciekawych ogrodów mogłabyć odwiedzić

Cieplej już jest zdecydowanie, chyba w tym roku nie będziemy długo czekać na pierwsze pierwiosnki, sasanki, przebiśniegi i tulipany? Posadziłaś te botaniczne odmiany tulipanów, o których myślałaś?
Pozdrawiam z kolorowym akcentem

Iwonko, botaniczne jeszcze przede mną. Nie kupiłam, i nie posadziłam. Dostałam w prezencie inne i zobaczymy co mi z tego wyrośnie. Już nie mogę się doczekać, tak mnie nosi.
Za 25dni szykować się będę na pierwszą wycieczkę do ogrodu. Chyba, żeby już było ciepło to może i wcześniej. Ja bardzo wielki zmarzluch jestem.

Ja też Haniu lubię gdy jest ciepło, wiosna chyba szybko nadejdzie, pamiętam, że kiedyś w lutym już przycinałam drzewka i sprzątałam działkę po zimie, a po zachodzie słońca paliliśmy ognisko. Może w tym roku też tak będzie... na razie mam wiele przyjemności z bywania na ogrodowisku, ale nic nie zastąpi możliwości zjedzenia śniadania wśród zieleni i kwiecia, za te chwile dam się pokroić

...tego spaceru po piasku, to Ci trochę zazdroszczę

Ten piasek po zimie to taki zbity i przymrożony jeszcze. Ale spaceruje się świetnie.
Tak śniadanie w ogrodzie to jest to! Oby jak najszybciej!



Owoców na rokitniku już nie ma, wszystko zjedzone.

Haniu...podglądam i serdecznie pozdrawiam.

hanka_andrus napisał(a)

Aniu, jeszcze nie wysiewam. Bliżej końca miesiąca może cokolwiek. Szykuję doniczki na pelargonie, bo w tygodniu będę robić sadzonki.

U mnie jest trochę ale takich wyciągniętych anemicznych czy one nadają się na sadzonki? pozdrówka

Miłego tygodnia Haniu.

Haniu ale Ci fajnie że nie masz już śniegu. U mnie jeszcze leży i z Barim brniemy w pola po zaspach. Jak będzie tak ciepło jak dzisiaj to 2 dni i po śniegu. Dzięki za wierszyk. Podobno startujesz na pełną parę na forum. No to super. Pozdrowienia.

Zbyszku, Śnieg znikł po deszczach dość szybko. Teraz zostało błoto, i dopóki nie obeschnie do ogrodu nie wędruję, chociaż mnie korci.

Po dzisiejszym deszczu u mnie śnieg zniknął bez śladu, ale niewiele go było. Zrobiłam pierwsze oględziny roślin i zauważyłam że Coś zjadło mi liście żurawek, bo sterczą tylko łodyżki , a tak poza tym wszystko w porządku. Dość wcześnie pieris zaczyna kwitnąć.